Naukowe Czwartki: Jak starożytni Grecy wyobrażali sobie Wszechświat
Wykład „Jak starożytni Grecy wyobrażali sobie Wszechświat, czyli skąd się wzięła nauka i technika” został przeprowadzony 7 listopada 2019 r. w ramach cyklu „Naukowe Czwartki" przez dr. hab. Leszka Sokołowskiego z Zakładu Astrofizyki Relatywistycznej i Kosmologii Obserwatorium Astronomicznego UJ.
„Naukowe Czwartki" to cykl wykładów popularnonaukowych organizowanych dla uczniów klas VII i VIII szkoły podstawowej oraz ucznió .
- Wikipedia nie jest wiarygodnym tekstem źródłowym
-
26:38.. Wykładowca mówi "prawdziwi historycy opierają się na źródłach" a chwilę potem (w kontekście utraty starożytnych rękopisów) mówi o spaleniu biblioteki aleksandryjskiej przez arabów w VII wieku...
Nawet, jeżeli muzułmanie podpalili bibliotekę w VII w (brak źródeł potwierdzających), to znajdowały się tam tylko szczątki oryginalnego księgozbioru po spaleniu Bruchejonu w 273r i czystkach religijnych dokonanych przez chrześcijan w roku 391. Tak, chrześcijanie to też mordercy i fanatycy - generalnie małe ma znaczenie, jakim bogiem usprawiedliwia się przestępstwa.
Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Biblioteka_Aleksandryjska:
-----------------------------------
W 391 roku w Aleksandrii doszło do zatargów pomiędzy chrześcijanami i wyznawcami religii tradycyjnych. Istnieją różne wersje pochodzenia i przebiegu konfliktu. Patriarcha Teofil Aleksandryjski otrzymał zezwolenie od cesarza Teodozjusza I na zniszczenie świątyń pogańskich, w tym Serapejonu[21]. Prawdopodobnie podczas tych wydarzeń został też zniszczony księgozbiór[20]. Sokrates Scholastyk opisał to tak[22]:
Mając w ręku takie uprawnienia Teofil na wszelki sposób starał się okryć hańbą pogańskie misteria. Tak więc kazał oczyścić Mitreum, a Serapejon zburzyć. [...] Widząc, że sprawy taki przybrały obrót, aleksandryjscy poganie, a zwłaszcza ci, co uprawiali filozofię, nie znieśli udręki, lecz do przebrzmiałych dramatów dołączyli jeszcze bardziej wstrząsające. Na czyjeś hasło jak jeden mąż runęli na chrześcijan i mordowali jak popadło. Bronili się i chrześcijanie i szły zbrodnie za zbrodniami...
(...)
Wymyślone w XIII wieku podanie[26] opowiada o kalifie Umarze ibn al-Chattabie, który w 641 roku wydał taki rozkaz swojemu wodzowi Amrowi Ibn al-Asowi:
Jeśli te książki mówią to, co jest w Koranie, są bezużyteczne. Jeśli odnoszą się one do czegoś innego, są one szkodliwe. Dlatego też w pierwszym i drugim przypadku muszą spłonąć[23].
Według rosyjskiego historyka Olega Bolszakowa specjaliści zdają sobie sprawę, że to tylko anegdotka, która przypisuje zniszczenie biblioteki muzułmanom – żaden ze świadków epoki podbojów arabskich (np. Jan z Nikiu lub inny wrogi islamowi) nie wspomina o pożarze biblioteki w tym okresie. Niemniej w literaturze popularnej legenda funkcjonuje i podawana jest za fakt historyczny[27].
-----------------------------------
Miło by było, gdyby nauczyciele akademiccy nie dawali fałszywego świadectwa historii.