Droga Mleczna nad lasem 01 08 2013

Droga Mleczna i tajemniczy obiekt. .
- Droga drzew
Moim zdaniem take, pellet Lublin , mam nadzieje że się podobało? - To nie tajemniczy obiekt lecz jakaś satelita obok orbity geo stacjonarnej (dla tego sie wolno porusza) wchodzona w cień ziemi
- Jak kurwa się interesuje kosmosem
- Czy ten tejamniczy obiekt to nie flary Iridium?
- Świetna robota, masz może kanał na facebooku, albo jakiś inny pomysł gdzie można by zasięgnąć od Ciebie informacji ?
- Jak tam przygotowania do rejestracji zbliżającej się komety ISON?
Mam nadzieję że pogoda dopisze i uda się coś zobaczyć.
Pozdrawiam
- Nie Rudeńku to było by możliwe gdybym mikro pokrętłami posuwał teleskop, ale on zawsze gdy takie maleńkie obiekty obserwowałem stał nieruchomo i ani brewka nie dotykała obudowy okularu. To co opisałeś wykluczam całkowicie. Powiem więcej raz widziałem obiekt równie daleki, ale wyglądał jak dwie złączone pomarańczowe fasolki w czerwonawej otoczce lecące równie wolno. Powiedz mi jak wolno w ogóle może lecieć satelita i ile czasu daje się go obserwować wtedy?
- Powiem, szczerze ze nigdy czegos takiego nie widziałem ale na mysl przychodzi mi odbicie jasniejszej gwiazdy w okularze teleskopu. Daje własnie taki efekt. Przesuwającej sie nie równolegle z gwiazdami, niezbyt jasnej plamki. Kiedys, o pierwszej w nocy, obudziłem kolegę bo zdawało mi sie ze odkryłem obiekt którego nie ma w atlasie:). był to jednak refleks w okularze, a wygladało na niewielką kometę:). No ale coż, nie wszystko jeszcze poznaliśmy we wszechświecie...Warto przygladac sie uważnie:)
- Ja takie powolne obiekty widziałem w latach 90tych gdy kupiłem sobie jak na tamte czasy świetny Rosyjski teleskop 10cm lustro. Ustawiałem go na najwieksze powiększenia i czekałem aż się uspokoi obraz wpatrując sie w zachwycie w te nieprzebraną ilość gwiazd jaką dzięki niemu mogłem zobaczyć. Czasem w pole widzenia wlatywała taka ledwo widoczna mikroskopijna gwiazda, która leciała tak wolno, że dzisiaj satelitami tego nie można tłumaczyć. Polecam takie super uważne obserwacje.
- Świetnie to rozwiewa wszelkie wątpliwości. Zadam Ci teraz pytanie czy widziałeś kiedykolwiek w kosmosie patrząc na maksymalnie dużym możliwym powiększeniu przy zachowaniu jak najjaśniejszego obrazu poprzez dobór odpowiednich nie za mocnych okularów lecące obiekty jasnością podobne do najmaciupniejszych gwiazd jakie ledwo można dojrzeć, które leciały Ci przez pole widzenia teleskopu kilka długich minut czyli niebywale po woli czasem tak wolno, że ich ruch był trudny do zauważenia?
- Dokładnie tak jest. Zrobiłem eksperyment, ciągnąc prostą od krótkiej kreski która narysował na niebie satelita do punktu na ziemi. Zawsze wypada na ten sam wierzchołek drzewa.Teoria ze to satelita geostacjonarny jest jak najbardziej przekonująca.
- Fajnie zrobione Brawo Mariusz
- Bardzo przekonujące i logiczne wyjaśnienie przyznaję. I jeszcze dla pewności zadam pytanie czy sprawdzaliście czy ten satelita tkwi względem odnośników na ziemi nieruchomo czyli czy się nie przesuwa w chwili gdy się pojawia jego blask? Ja jako widz bez oryginału nie jestem w stanie tego na tzw."oko" stwierdzić chociaż próbowałem to w skupieniu wyłapać. Na oko zdaje się przesuwać tak samo szybko jak np. wierzchołki drzew względem gwiazd.
- Po przeanalizowniu zdjęć i zasiegnieciu opinii innych miłośników astronomii doszlismy wspólnie do wniosku ze był to najprawdopodobniej satelita stacjonarny taki jak Hot Bird czy Astra, który rozswietlił sie w promieniach Słońca, tak jak to robia satelity Iridium.
- To tylko jakieś UFO, a droga mleczna przepiękna
- Rudy, a Ty jak tłumaczysz ten tajemniczy obiekt?
- Też kiedyś widziałem podobny obiekt