Ciąża w kosmosie - dlaczego to niemożliwe?
Jeżeli poważnie myślimy o kolonizacji innych planet, o budowie dużych baz w kosmosie, musimy założyć, że w kosmosie, albo na innych globach, będą musiały się rodzić dzieci. Tylko czy to w ogóle możliwe? Czy zapłodnienie, podział komórek i ich specjalizacja przebiega w kosmosie bez zakłóceń?
Jeśli podobają Ci się moje filmy zasubskrybuj mój kanał!
http://youtube.com/naukatolubie?sub_confirmation=1
TOP 10
Co jemy w par .
- wyprubujesz z mną czy się da
- Nie,zaszczepisz się przeciw covid to będziesz mógł polecieć i się rozmnażać.😂
- Nie w kosmosie a bez ciążenia. Ogólnie to fajny zbieg przypadków jeżeli chodzi o słowa ;)
- W the Expanse kobiety żyjące w kosmosie specjalnie latały na Ganimedesa żeby rodzić dzieci.
- Jest to pierwszy raz, kiedy słyszę takie pytanie. Całkiem stymulujące!
- W zasadzie to już jesteśmy w stanie tworzyć "sztuczna grawitacje,, za pomocą modułów rotacyjnych. Jednak to tworzy kolejny problem ,który wymagał by zrobienia całego statku lub budynku jako moduł rotacyjny lub przebywania kobiet w ciąży do porodu i noworodka do wieku w którym grawitacja nie jest obowiązkowa do rozwoju.
- 💙💛❤️
- Muza z intra jak ze Stranger Things! <3 :D
- W takim razie jednak zostajemy na Ziemi
- M@dry człowiek.
- myślę, że nowe płody z deformacjami po kilku pokoleniach będą w stanie normalnie żyć.
- +1
- a 5G nie wytwarza promieniowania jonizującego ?
- Panie Tomaszu, słyszał Pan o eksperymencie Calhouna? W zamkniętym habitacie, mając wszystkiego pod dostatkiem, myszy najpierw rozmnażają się na potęgę, a potem następuje załamanie i cała kolonia wymiera - co do jednej sztuki. Obawiam się więc, że planowany dziesięcioletni eksperyment w kosmosie może zakończyć się po niecałych pięciu latach, nawet może krócej (czas wymarcia całej kolonii w eksperymencie Calhouna to 1588 dni).
- bo człowiek urodzony w warunkach ziemskich, jest stworzony do życia właśnie w warunkach ziemskich. Natomiast to co nazywamy zaburzeniem uchą środkowego i zmysłu równowagi u ssaków urodzonych w kosmosie względem tych rodzonych na ziemi, może nie byc zaburzeniem, tylko bardzo powolnym procesem adaptacyjnym.
- Ryby i ich niewrażliwość brak grawitacji da się w miarę prosto wyjaśnić: siła wyporu równoważy im ciążenie, więc unoszą się w wodzie. Gdy zniknie przyciąganie-zniknie również siła wyporu, czyli równowaga sił pozostaje bez zmian. Jedyne co budzi lekką wątpliwość to ciśnienie, które normalnie rośnie z głębokością, ale podejrzewam że nie badali ryb głębinowych, więc dla małych głębokości takiej rybie to nie robi dużej różnicy.
- Mega ciekawy temat. Jesteśmy uzależnieni od naszej Ziemii tak czy siak wychodzi na to... Kolonie Ludzkie na innych ciałach niebieskich bez ochrony i grawitacji takiej jak u nas nie pozwoli przetrwać naszemu gatunkowi jeśli dobrze zrozumiałem?
- Nie trzeba było dawać tu takiej creepy muzyki
- Witam. A, czy chodzi o misję na PHobosie, czy Deimosie, dokładnie? DBar.
- Jeżeli chcemy latać daleko w kosmos i kolonizować powinniśmy najpierw rozwiązać podstawowe problemy na ziemi, jak chociażby konflikty na tle religijnym albo w końcu uwierzyć w naukę a nie bajki o Adamie, jezusie czy Ewie?